poniedziałek, 8 czerwca 2015

Fioletowe poncho


Poncho to świetny pomysł dla malucha na takie dni jak dziś - na dworze nie za ciepło (jak na czerwiec) i dosyć wietrznie a samochód nagrzany od słońca. Wsiadamy do auta - poncho hop przez głowę i już zdjęte, wysiadamy i poncho przez głowę hop w dół. Wchodzimy do ciepłego sklepu i już znowu poncho hop i zdjęte. Po co się męczyć ze swetrem? Jeden rękaw, drugi rękaw, guziki czy suwak, zapinanie, odpinanie...
Poncho dla ciufci zrobione z wełniano-akrylowej włóczki z domieszką kaszmiru (Cashmere Gold od Madame Tricote), mimo ażurowego wzoru dosyć ciepłe. Robione baaaardzo prosto - od szyi w dół, w jednym kawałku, zszywane z przodu, rozkloszowanie uzyskane wyłącznie przez dodawanie narzutów z przodu i z tyłu. Wykończenie dołu w ząbki, dwa pompony dla fasonu. 
Miałam podać wzór, niestety nie zrobię tego bo linia ramion nie wyszła idealnie i poncho trochę się zsuwa do góry... No ale to moje pierwsze poncho, następne będzie już udoskonalone :)





























1 komentarz: