czwartek, 10 grudnia 2015

Półka ze starego radia

Niedawne łowy na strychu przyniosły niespodziewany efekt. Kupka gratów w ciemnym kącie okazała się starym radiem w rozsypce. Wyłowiłam stamtąd jedynie ramę - reszta nie nadawała się do niczego, nie było nawet pokręteł. Sama rama najlepiej nadawała się na półkę więc takowa powstała:


 A tak wyglądało to wcześniej:


Jak widać, na dole była wielka dziura:


Którą - by szkielet radią stał się półką - trzeba było jakoś zaplombować. Docięłam tu kilka cienkich listewek i po prostu włożyłam je do środka bez specjalnego mocowania - z jednej strony przytrzyma je obudowa radia, z drugiej strony ściana. Nie malowałam ich, mimo że początkowo miałam taki zamiar - odkryłam po prostu, że te deseczki są dość mocno nasiąknięte żywicą i przepięknie pachną. Nie chciałam tego zapachu na razie zamalowywać.


Największą zagwozdkę miałam z mocowaniem do ściany - jak to zrobić by tego nie było widać? Utrudniało sprawę także to, że na górze, w rogach obudowy od wewnątrz są dość głębokie rowki - zamontowane w tym miejscu wieszaki mogłyby po prostu zostać się na ścianie z kawałkami drewna a półka z całą zawartością i całą pewnością runęłaby na podłogę. Wywierciłam więc w rogach (dalej od tych rowków) dziury, w które weszły od dołu haki w kołkach rozporowych zamontowane w ścianie:


No i proszę, mocowania nie widać :)


 A tak ten model radia wyglądał kiedyś:

źródło: http://starychmebliczar.pl/2013/02/03/stare-radio-aga/

To była AGA i na blogu 'Starych Mebli Czar' znalazłam taki jego opis:

 Odbiornik typu ‚Aga’ to pierwsze radio produkowane na większą skalę w powojennej Polsce na zakupionej w 1946 roku szwedzkiej licencji. W 1947 roku jego produkcję rozpoczęły zakłady DIORA w Dzierżonowie a następnie, w roku 1951 produkcja została przeniesiona do nowych Zakładów Radiowych M. Kasprzaka – ZRK w Warszawie. Również kilka tysięcy oryginalnych sztuk modeli Aga zostało sprowadzonych ze Szwecji, ale sprzedawane były one ściśle wg rozdzielnika a przydział na ich zakup dostawali aktywiści partyjni, przodownicy pracy, wyróżniające się szkoły, świetlice i zakłady pracy. Użytkownicy indywidualni musieli się zadowolić modelami wyprodukowanymi już u nas w kraju.
Kiedyś, jak zdobędę takie umiejętności to odnowię tę półkę tak jak to zrobiono na tym właśnie blogu powyżej.

3 komentarze: