Dziś taka mała głupotka ale fajna więc wrzucam. Prosta zależność: dziecko - zabawa na kolanach - dziura w spodniach - potrzebna łata. Żeby nie było nudno - łata przybrała postać wielkozębistego pożeracza dziur w spodniach:
Tu poniżej mamy dziurę, szkic pożeracza i jego kawałki wycięte z czarnego, białego i niebieskiego dżinsu:
Tu już aplikacja zeszyta zygzakiem, gotowa do przyszycia:
I już dziura pożarta przez pożeracza:
Pożeracz dziur - fajne !
OdpowiedzUsuń