poniedziałek, 7 grudnia 2015

Czapka z opaski - odsłona druga

W październikowym wpisie czyli tutaj po raz pierwszy pokazałam czapkę zrobioną z opaski.  To była wersja z cieńszej włóczki, jesienna. Teraz wyprodukowałam wersję zimową z dość grubej włóczki. Zrobiłam to tym samym sposobem co poprzednio i potwierdzam uniwersalność tego wzoru - beż żadnego przeliczania, robienia próbek ściegu i mierzenia obwodu głowy można przystąpić od razu do dziergania i wychodzi idealnie, czyli tak:








Czapkę tę dziergałam na drutach numer 6. No i niestety nie miałam w takim rozmiarze drutów pończoszniczych ani na żyłce więc dziergałam na normalnych i wyjątkowo ta czapka ma szew z tyłu:


To doświadczenie nauczyło mnie żeby już nigdy, przenigdy nie robić czapki na zwykłych drutach - by ją dopasować, prułam ją do połowy chyba ze dwadzieścia razy! Po prostu za każdym razem musiałam ją zrobić do końca i prowizorycznie zeszyć by sprawdzić czy dobrze leży, gdy tymczasem poprzednią czapkę robioną na pięciu drutach pończoszniczych mogłam przymierzać na bieżąco i nie podpruwałam jej ANI RAZU!
Jeszcze słowo o włóczce - to MyBoshi No1 w kolorze wrzosowym (nr 161). Mieszanka wełny merino (ciepło) i poliakrylu (miękkość). Mam więc nadzieję, że grubość włóczki i fakt że częściowo jest z prawdziwej wełny sprawi, że czapka będzie bardzo ciepła i odpowiednia nawet na większe mrozy.
Aha i jeszcze jedno: poszło na to równo 100 g włóczki (razem z pomponem).




6 komentarzy: