poniedziałek, 16 listopada 2015

Patchworkowa kosmetyczka + opis wykonania

Zauroczona dżinsowymi projektami Moschino na ten sezon jesienno-zimowy i przynaglona faktem, że jeszcze nigdy nie próbowałam patchworku, postanowiłam uszyć sobie tą metodą  torebkę. Pomyślałam jednak, że zanim zabiorę się za duży format, warto swoich sił spróbować na czymś mniejszym. Na początek powstała więc kosmetyczka.
Wybrałam dwa rodzaje dżinsu - w normalnym granatowym kolorze i rozjaśniony wybielaczem. Postanowiłam ułożyć z nich szachownicę. Do tego dodałam szary suwak o długości 20 cm i srebrnoszarą podszewkę.
Kosmetyczka moja wygląda tak: 


I tak z drugiej strony:

  


Ma wymiary 20 x 12 cm i mieszczą się tam wszystkie moje podstawowe, codzienne kosmetyki (kolorowe). Jest zrobiona tak by postawiona stała sztywno i nie przewracała się - wtedy mogę spokojnie w niej grzebać w i nic mi ze środka nie ucieka:)
Zanim zabrałam się do szycia, rozrysowałam sobie wzór kwadratów na kartce A4:


Kwadraty mają wielkość 4x4 cm, boczne prostokąty 4x2cm (te prostokąty zeszyte razem po bokach też dadzą kwadraty :). Dookoła zostało się po ok 0,5 cm na szwy.
Kartkę tę zeszyłam potem zszywkami i sprawdziłam jak będą się mieścić w niej moje kosmetyki:


Gdy okazało się, że wszystko pasuje przystąpiłam do wycinania kwadratów. Potrzeba mi było 28 kwadratów (14 jasnych i 14 ciemnych) i 12 prostokątów (6 jasnych i 6 ciemnych).
By każdy kwadrat był identyczny w rozmiarze (co jest bardzo ważne w patchworku), zrobiłam sobie do wycinania ich szablony z kartonu:


Dokładnie - z rogów kartonowej kartki. To dało mi pewność, że kąty będą idealnie równe.
Gdy już miałam wszystko wycięte, przystąpiłam do zszywania kwadratów - najpierw, jak widać poniżej dwa kwadraty razem prawą stroną do prawej:

 
 Następne kwadraty doszywałam w jednej linii - na zmianę jeden ciemny i jeden jasny:


Aż zeszyłam wszystkie siedem:
 

I tak należy zeszyć 4 rzędy kwadratów (i dwa rzędy prostokątów), potem trzeba zaprasować szwy - wszystkie na jedną stronę:


Tylko że tu jest haczyk - w jednym rzędzie szwy zaprasować trzeba na jedną stronę, w rzędzie przylegającym - na drugą stronę. Wtedy po zszyciu rzędów razem wszystko się ładnie układa, o tak:

 
Natomiast szwy powstałe po zszyciu rzędów trzeba rozprasować na boki:
 


I wszystko zszyte razem wygląda na lewej stronie tak:


Co daje wspaniale wyglądającą szachownicę na prawej stronie:


Teraz, jak już jest kawał materiału, można przystąpić do szycia torebki. Na początek należy wszyć suwak, układając materiał, podszewkę (prawymi stronami do siebie) i suwak tak:
 

Tu mała adnotacja odnośnie podszewki - jest dokładnie wielkości kartki A4 (plus zapas na szwy z każdej strony).
Potem trzeba wywinąć wszystko na prawą stronę i przyprasować:


Po czym przyszyć (najlepiej ręcznie) podszewkę do szwu wewnątrz (zapobiegnie to niezmiernie denerwującemu wcinaniu się podszewki w suwak podczas jego rozpinania)


 Drugą stronę suwaka obszyć w następujący sposób, ułożyć całość tak:


Potem złożyć podszewkę tak:


A materiał wierzchni tak:


I szyć tak jak pokazano powyżej po szpilkach.
Po przeszyciu powinno to wyglądać tak:


Trzeba teraz przewinąć to na chwilę na prawą stronę by przyszyć podszewkę do szwu pod spodem (tak jak poprzednio):


Potem wrócic na lewą stronę i zeszyć wszystkie boczne szwy oprócz jednego bocznego szwu podszewki (ten potrzebny jest do przewinięcia torebki na prawą stronę):


Potem trzeba zagiąć rożek o tak:


I przeszyć go tak (dokładnie po szwie - od rogu jednego kwadratu do rogu drugiego):


A końcówkę odciąć. Może lepiej będzie widać jak ułożyć materiał do tego przeszycia w przypadku podszewki - bo ją też trzeba tak samo przeszyć:


Potem wystarczy już tylko przewinąć torebkę przez ten jeden niezszyty bok podszewki i zaszyć ręcznie tę dziurę:


I teraz, nareszcie, kosmetyczka gotowa!

 



No to protyp się udał, niedługo więc machnę sobie w tym stylu torebkę :)

2 komentarze: